Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski
152
BLOG

Pod publiczkę

Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski Polityka Obserwuj notkę 35

To typowe zagranie pod publiczkę. Wiadomo: kto jest za wybieraniem przestępców do Sejmu i Senatu? Jednomyślność głosujących za poprawką konstytucyjną posłów (przy kilku tylko głosach wstrzymujących) pokazuje, jak łatwo przychodzi im wykonywać takie puste gesty. I jaki szantaż moralny one uruchamiają: wszak każdy głosujący przeciwnaraża się na podejrzenia, że ma coś „za uszami”.

 

A jednak… Poprawka konstytucyjna, przewidująca brak biernego prawa wyborczego dla osób skazanych prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne, jest nie tylko pustym gestem. Jest niepotrzebna i niebezpieczna.

 

Niepotrzebna, bo sądy mają orzekania pozbawienia praw publicznych, jako dodatkowej kary przy skazaniu na karę pozbawienia wolności, co obejmuje utratę czynnego i biernego prawa wyborczego. Tyle, że jest to uznaniowe, zależy od oceny samego sądu, a warunkiem jest motywacja przestępcy, „zasługująca na szczególne potępienie”. Po co więc dorzucać utratę praw „za automatu”, skoro taką możliwość – ale w sytuacjach jednostkowych – kodeks karny już przewiduje?

 

Niebezpieczna– bo przestępstwo przestępstwu nierówne. W polskim kodeksie karnym m.in. następujące przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności, a są ścigane z oskarżenia publicznego i wynikają z winy umyślnej (a zatem spełniają wszystkie warunki konstytucyjnej dyskwalifikacji wyborczej): publiczne znieważanie Narodu lub RP (Art. 134); publiczne znieważanie Prezydenta (Art. 135), publiczne znieważanie głowy obcego państwa lub ambasadora(art. 136), publiczne znieważanie lub niszczenie godła, sztandaru lub innego znaku państwowego RP lub państwa obcego (Art. 137)… itp.

 

Nie, nie mówię, że ładnie jest znieważać prezydenta Gabonu lub niszczyć flagę Kostaryki. Ale czy nie można sobie wyobrazić, że takie gesty mogą towarzyszyć jakiemuś protestowi politycznemu? Czy trudno sobie wyobrazić, że sąd uzna jakiegoś krewkiego demonstranta za winnego publicznego znieważenia Prezydenta?

 

Sankcja wyborcza powinna być wtedy wymierzona przez wyborców. Wyręczanie ich w tym wyborze jest wyjaławianiem pojęcia demokracji przedstawicielskiej, w której mandat wybranych wynika wyłącznie z decyzji elektoratu. Ważne jest, by wyborcy mieli pełną wiedzę o tym, czy kandydaci byli skazani – i za co.

 

Nie wyobrażam sobie, by praktyczne znaczenie owej poprawki konstytucyjnej było duże. Liczba osób, jakie może ona faktycznie wyeliminować z rozgrywki wyborczej (a które w przeciwnym razie by startowały) jest zapewne bardzo niewielka. Ale poprawka ta wskazuje jednocześnie na lekceważenie elektoratu (któremu trzeba „pomóc” w eliminacji nieodpowiednich kandydatów) jak i Konstytucji (którą można traktować jako materiał wzmacniający własne dobre samopoczucie).

 

Czyli jest niezłym wglądem w stan ducha naszej „klasy politycznej”.

 

Moje najlepsze wpisy: 1. Rękopis znaleziony w Kabanossie: "Obraz Salonu: sercem gryzę" 2. Trochę plotkarska opowieść o pewnej Damie (taka jak z Vivy lub T 3. Pawłowi Paliwodzie do sztambucha 4. Opowieść nowojorska 5. Sen 6. Książę, Machiavelli i pistolecik 7. Szatani, Biesy i Inni Demoni Pana Premiera 8. Prolegomenon do blogologii (Wykład Jubileuszowy) 9. Wyznania Salonowca 10. Salon Poprawnych 11. Szanowny Panie Rekontra (czyli druga spowiedź solenna, szczera, 12. Rok Niechęci Do Ludzi (mowa jubileuszowa) 13. Manifest tolerała 14. Spowiedź szczera, solenna, sobotnia 15. Anty-anty-polityka 16. Czynaście 17. Prawo i lewo naturalne 18. Król Maciuś I o Unii Europejskiej 19. O kulturze dyskusji 20. Moje obsesje

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka