Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski
248
BLOG

Kłamiesz, Zybciu, o Michniku

Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski Polityka Obserwuj notkę 114

W dzisiejszej Rzeczpospolitej, profesor Andrzej Zybertowicz powiedział:

Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Seweryn Blumsztajn w dyskusji ze mną oznajmił: prof. Zybertowicz teraz zabiera głos, choć za komuny siedział cicho. To już klasyka. Adam Michnik wielokrotnie powtarzał: ja tyle lat siedziałem w więzieniu, to teraz mam rację. Niestety, z ewentualnej prawości moralnej w jednej sytuacji nie wynika automatycznie zdolność do kompetentnej oceny poznawczej w innej.  

Kłamiesz Andrzeju; łżesz, Zybciu, i to wyjątkowo paskudnie. Adam Michnik NIGDY nie powoływał się na swoje zasługi moralne z czasów PRL jako na argument mający wskazywać, że ma rację w niepodległej już Polsce.  W samej rzeczy, Adam jest specjalnie wyczulony by nie powiedzieć niczego, co mogłoby być poczytane jako właśnie taki argument ze swojej martyrologii.

Jest na to wyczulony w rozmowach prywatnych – o czym jako Jego kolega mogę zaświadczyć, a już specjalnie w wypowiedziach publicznych. Prawdą natomiast może być, że taki argument mogli kiedyś przywoływać jacyś zwolennicy Michnika jak i jego wrogowie.

Zwolennicy: bo byli przekonani, że heroiczna przeszłość Adama może byc jakąś wskazówką w ocenianiu moralnych (podkreślam: moralnych) zarzutów, jakie na niego są rzucane od początku polskiej transformacji. Czy mają rację? To zupełnie inna sprawa. Ale liczy się to, że nie były to argumenty samego Adama, a jemu nie można przypisać odpowiedzialności za opinie, wypowiadane przez innych ludzi. 

Wrogowie – bo rzeczywiście musiał dręczyć ich problem, że za Michnikiem stoi piękny, heroiczny życiorys: człowieka który był przeciw despotyzmowi od początku swego dojrzałego życia i płacił za to wielką cenę – gdy wcale nie było wiadomo, jak to się wszystko skończy. Ten psychiczny dyskomfort wrogów Michnika rozumiem: dawne pieszczochy systemu, albo zwykli dekownicy, muszą mieć teraz Michnikowi za złe jego dawne bohaterstwo, by samych siebie jakoś dowartościować. Marcin Wolski, Krzysztof Czabański, Maciej Rybiński – czy trzeba dalej wymieniać? 

Ale odczuwać dyskomfort z powodu konfrontacji własnego marnego PRL-owskiego życiorysu z życiorysem Michnika - to jedno, a twierdzić, jak czyni to Zybertowicz, że Michnik dziś odcina kupony w swych publicznych wystąpieniach ze swej przeszłości - to drugie. 

Więc oto otwarte i proste wyzwanie do Ciebie, drogi Zybciu: przytocz choć jedno z tych rzekomo „wielokrotnie powtarzanych” stwierdzeń Michnika: „Ja tyle lat siedziałem w więzieniu, to teraz mam rację” (lub analogicznej treści).

Jeśli Ci się nie uda, trzeba będzie uznać, kolego profesorze, że łżesz.  

I że robisz to, bo dręczą Cię jakieś wyrzuty sumienia, bo masz jakieś własne problemy psychologiczne z Adamem Michnikiem. Nie jesteś w tym w Polsce odosobniony. Ale nie odkrywaj się tak naiwnie, nie czyń tego tak podle.  

Moje najlepsze wpisy: 1. Rękopis znaleziony w Kabanossie: "Obraz Salonu: sercem gryzę" 2. Trochę plotkarska opowieść o pewnej Damie (taka jak z Vivy lub T 3. Pawłowi Paliwodzie do sztambucha 4. Opowieść nowojorska 5. Sen 6. Książę, Machiavelli i pistolecik 7. Szatani, Biesy i Inni Demoni Pana Premiera 8. Prolegomenon do blogologii (Wykład Jubileuszowy) 9. Wyznania Salonowca 10. Salon Poprawnych 11. Szanowny Panie Rekontra (czyli druga spowiedź solenna, szczera, 12. Rok Niechęci Do Ludzi (mowa jubileuszowa) 13. Manifest tolerała 14. Spowiedź szczera, solenna, sobotnia 15. Anty-anty-polityka 16. Czynaście 17. Prawo i lewo naturalne 18. Król Maciuś I o Unii Europejskiej 19. O kulturze dyskusji 20. Moje obsesje

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka